przez mysliciel
Dopiero późną nocą, przy szczelnie zasłoniętych oknach gryziemy z bólu ręce, umieramy z miłości.
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *
Nazwa *
E-mail *
Witryna internetowa
Δ
Zapamiętaj mnie
Dodaj odpowiedź